Zgubne skutki praktyk OOBE i im podobnych.

Na stronach internetowych, w ezoterycznych księgarniach coraz więcej można znaleźć informacji i książek o tzw. OOBE czyli out of body experiences, także NDE near-death experience, oraz o LD – lucid dream. Co lub kto za tymi praktykami stoi i jakie niosą za sobą one skutki?

Ezoteryczne strony internetowe zawierają  instrukcje – techniki wchodzenia w te odmienne stany świadomości, a tym samym umożliwiają manipulowanie w swojej podświadomości i otwarcie swojej duchowości na otaczające nas byty duchowe. Osoby będące w stanie OOBE twierdziły np., że mogły się poruszać, dokonywać obserwacji i komunikować z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ich ciała spoczywały nieruchomo. Zjawisko to występuje często także pod wpływem pewnych substancji halucynogennych i narkotycznych, a także może pojawiać się w świadomych snach – LD.

Trzeba zacząć ostrzegać przed tymi technikami i nazywać je tym czym są, a są to elementy technik okultystycznych, nawet jeżeli na początku są postrzegane jako niewinne i nieszkodliwe. Nazywa je tak najwybitniejszy polski ekspert technik New Age O. Aleksander Posacki:

„Za nową formę spirytyzmu można uznać także niektóre doświadczenia typu "doświadczenia poza ciałem" (out-of-body experience: OBE lub OOBE) w takiej formie, jak doświadczał ich R. Monroe, a zwłaszcza tzw. doświadczenia bliskie śmierci (near-death experience: NDE)” ( Nasz Dziennik )

W tych doświadczeniach przyjmuje się zasady filozoficzne, pewne elementy o budowie energetycznej człowieka, a także praktyki zapożyczone z systemów wschodu: jogi i zen, które to systemy bazują na bezosobowym pojęciu Boga.  Przyjmuje się pojęcia mówiące o świecie astralnym, ciele eterycznym i wykorzystaniu metod wizualizacji dla kreowania rzeczywistości astralnej (wizji astralnych).

Należy podkreślić, że wszelkie ingerencje w podświadomość, otwieranie się na „podróże poza ciałem” tzw. astralne – mają na celu otwarcie się na określone energie – nazywane np. „duchami opiekuńczymi”. Niestety nie są to żadne dobre duchy, a tylko złe duchy podające się za „ aniołów światłości”, które tylko czekają aby człowiek otworzył dla nich swoją sferę duchową. A czyni to właśnie poprzez technikę OOBE, NDR, czy LD. Wszystkie te techniki i im pokrewne są technikami OKULTYSTYCZNYMI, pociągającymi za sobą ciężkie konsekwencje duchowe, zniewolenia, a nawet opętania demoniczne. Do księży egzorcystów zgłaszają się osoby po wyżej wymienionych praktykach okultystycznych. Należy dodać, że łatwo jest wejść w owe praktyki ale trudno się uwolnić od gorzkich konsekwencji w postaci nieświadomie zaproszonych złych duchów do naszego życia. Oto niektóre konsekwencje tych zgubnych technik jakie sam na sobie zdiagnozował praktyk OOBE w liście na naszą stronę:

„Przez treningi OOBE  zacząłem się inaczej zachowywać i odczuwać np. podczas zasypiania czułem jakby ktoś siedział koło mnie , wyczuwałem także jego dotyk. Parę razy zdarzyło mi się, że podczas zasypiania słyszałem, jak ktoś do mnie mówi bezpłciowych głosem. Czuję, ze zacząłem się zmieniać, nie wiem co się ze mną dzieję, czuję jakieś zło, które chce mnie zagarnąć.”

Trzeba dodać, że szkody z powyższych technik ponosi także nasza psychika, ludzie odczuwają, a nawet widzą coś czego nie można zobaczyć, zaczynają odbierać niewidzialny świat złych  duchów, a to doprowadza ich psychikę do ruiny. Halucynacje, opresje, dziwne zachowania praktykantów tych technik powodują, że trafiają oni do szpitali psychiatrycznych. Niestety tam gdzie chodzi o dręczenia demoniczne nie pomagają leki i leczenie psychiatryczne.

Pamiętajmy więc: gdy odczuwamy zgubne skutki praktyk OOBE itp należy udać się na modlitwę uwolnienia do ks. egzorcysty, albo do grupy Odnowa w Duchu św., a wcześniej wyspowiadać się z grzechu okultyzmu i wyrzec się tych technik. Inaczej zły duch przyciągnięty naszymi duchowymi eksperymentami będzie nadal miał wpływ na nasze życie.  Tam bowiem, gdzie nie ma Boga, panoszą się złe duchy.


Nasze intencje modlitewne: